Wspominałam Wam wcześniej, że
szkoła jest dwu profilowa. Jednym z nich jest krawiectwo.
W ramach tego kierunku dziewczyny uczą się szydełkowania. To czego się uczą to głównie
jak zrobić piękne serwetki, ozdobne zagłówki na krzesła.
Siostry poprosiły mnie abym
nauczyła dziewczęta nowych wzorów. Dzięki kilku osobom z Polski, którym
przeogromnie dziękuję, dziewczyny mogą codziennie po zajęciach spróbować jak
zrobić coś ładnego, ale praktycznego na pięknych kolorowych szydełkach o grubościach,
których w Rwandzie nigdzie nie zobaczą, z grubszych włóczek, które najbliżej można kupić
w Kenii.
Pierwsza lekcja. Starannie się do
niej przygotowałam. Zrobiłam dwa koszyczki by pokazać dziewczętom różnicę
między różnej grubości szydełkami i różnej grubości włóczkami. I tylu nowych
„szydełkowych” angielskich słów się nauczyłam. Na pierwszych zajęciach było 20
dziewcząt i nauczycielka Katarzyna. Wszystkie mnie otoczyły i były tak ciekawe
i włóczek i szydełek, że nikt nie siedział w ławce. O moich starannie
przygotowanych zajęciach musiałam zapomnieć, bo wszystkie dziewczyny słabo mówią
po angielsku, a nauczycielka w ogóle. Szybko więc nauczyłam się odpowiednich słów
w kinyarwanda, i teraz wiem, że słupek to Nyabutatu, a półsłupek to Nyabubiri.
Nowe wzory dziewczęta szybko
załapały, a te z klasy Coutier, które są w internacie szydełkują nawet podczas
naszych evening study. Co jakiś czas tylko dwie uśmiechnięte buzie z ławki
przede mną odwracają się w moją stronę i z szerokim uśmiechem na twarzy dają
znać, że skończyły kolejny rząd koszyczka i potrzebują wskazówek co dalej. Z
dziewczętami, które nie są w internacie spotykamy się po lekcjach 3 razy w
tygodniu.
Dziewczęta bardzo polubiły
dzierganie koszyków. Kolory i grubości włóczek bardzo przypadały im do gustu.
Grace stwierdziła, że gdy skończy szkołę, tylko na takich materiałach chciałaby
pracować.
W każdej wolnej chwili dziewczyny coś szydełkują. Skończą jeden koszyk i przerabiają go na inny, jeszcze ładniejszy. Część koszyków przerobiona została na torebki. Ale uczymy się też innych rzeczy.
W każdej wolnej chwili dziewczyny coś szydełkują. Skończą jeden koszyk i przerabiają go na inny, jeszcze ładniejszy. Część koszyków przerobiona została na torebki. Ale uczymy się też innych rzeczy.